Więc. W końcu doczekałam się zwierzęcia. Kiedy stanełam przed psiakami w Mysłowicach, powiedziałam że nie chcę zwirzęcia z takich warunków ;/.
Po drugie w końcu w moim móżdżku zaświeciło światełko."Kto bd w domu przez 8 godzin do puki nie skończę lekcji." Skrzywdziłabym takiego małego szkraba. Dobrze że pomyślałam w porę. .
A więc kupiłam królika "baranka".