Hosinia wróciła z długiego weekendu spędzonego pod masywem Ślęży.
mam plan

wykończę wszystkich piłeczką

i szczekaniem
góra Radunia poskromiona, chociaż ledwie zipkam
troszeczkę odpoczynku w cieniu po piwku
na Ślężę też mnie zaciągnęli siłą, łapy bolą oj bolą
