Bulterier Forum

Czesc moj Bullek (bialasek - rodowodowy) dostal sporej ilosci (poczatkowo ich nie mial) plamek na grzbiecie.


Zabarwienia skory mial ale z czesci tych zabarwien wyrosla mu podbarwiona siersc (wczesniej zabarwienia byly jednak siersc byla biala).

Nie mamy zadnych aspiracji wystawowych - jednak sytuacja mnie zaciekawila zwlaszcze ze czegos takiego wczesnij nie widzialem.

Czy ta zabarwiona siersc taka juz zostanie czy wymiana wlosia spowoduje ze plamki "znikna"?

(nie jest to najszczesliwsze zdjecie ale plamki sa tutaj widoczne).

viewtopic.php?f=5&t=4911&p=48383&hilit=ticking#p48383

" "cętki" jako plamy na skorze są zaletą, bo to pigment,
wadą jest gdy na tych cętkach rosną czarne włosy u bialego psa.
prawidłowo bialy bulik powinien miec czarny nos, a jesli sa plamy pigmentu na ciele, to na nich ma rosnąć tylko bialy wlos. (pomijam glowę i uszy, tam znaczenia są dozwolone)
oczywiscie ticking nie jest jakas ogromna wada, raczej kosmetyczną, po prostu nie wyglada to ładnie i ocena powinna byc obnizana w zaleznosci od stopnia wady. nie ma to jednak nic wspolnego z jakąkolwiek dysfunkcją psa, w przeciwienstwie do braku pigmentacji."

Dzieki za informacje - jednak udalo mi sie ja juz wczensiej przeczytac.

Moje pytanie dotyczylo tego czy przy kolejnej zmianie siersci nowa wyrosnie tez podbariona czy moze byc ze wroci do czysto bialego umaszczenia?

Nieraz u młodych psów pojawiają się takie plamy na białej sierści - jak zmieni sierść na letnią to plamy mogą zniknąć i już następnej zimy jest szansa, że się ponownie nie wybarwią.