Witajcie,
Pozdrowienia z Wrocławia. Od lutego mieszka ze mną biała bulinka oczywiście z Wrocławskiej hodowli. Suczka po domowemu Zhirayr/Zira.
Chciałabym w przyszłości ją wystawiać a także brać udział w konkursach obi oraz obrony. Agility jako hobby oraz być może dogoterapia bo reaguje fantastycznie na każdego człowieka nieważne czy z dodatkami (typu laska, wózek inwalidzki) czy bez. Sucza ma doskonały charakter, bardzo przyjacielska, świetnie pracuje nosem, ma popęd do polowań oraz do obrony i w sumie spisałaby się doskonale w każdym sporcie poza wodnym, bo w wodnych trzeba się zmoczyć a ona tego nie lubi. Chociaz ostatnio próbowała pływać w Ślęzy
mała sucza:
i uprzedzając pytania - tak ma kojec w moim pokoju a w kojcu swoją klatkę-legowisko i nie, to nie jest okrutne. Zapewniam jej regularne spacery oraz ćwiczenia a także różne gry i zabawy,może chodzić po mieszkaniu jak jestem w domu. Do kojca sama wchodzi żeby odpocząć, tam też dostaje do gryzienia różne rzeczy a kiedy wychodzę do pracy wiem, że nie zrobi sobie krzywdy przegryzając kabel czy dławiąc się kawałkiem mebla. Do tego uniknęłam pożarcia i zasikania mieszkania (chociaż zdarzyło się jej tylko kilka wypadków)
sobie kocyk wyciągnęłam bo twardo:
taka dobra kosteczka (w klatce nie ma lego bo było w praniu )
pora się wyluzować:
jaaaaa? leżeć na łóżku? nigdy
MOJA piłka
Bawimy się z przyjacielem:
(chwilę później niewinne leżąca smycz widoczna na zdjeciu została porwana przez bulinkę w celach okupu)
Dobrze czasem wyciągnąć łapki:
Co się gapi, tu się śpi:
Zapraszamy wszystkich chętnych na wspólne spacery po nowym dworze (wrocław )