Pewne powtarzające się 'opinie' krążące po sieci tu i ówdzie skłoniły mnie do założenia tego tematu.
Na początek trochę wiedzy:
http://www.btneuro.org/
http://www.btneuro.org/soa.htm
trochę Dodmana;
http://www.petplace.com/dogs/medical-ca ... page1.aspx
syndrom szaleństwa (RS)
http://www.vetinfo4dogs.com/daggression.html#Rage syndrome
RS u cocer spanieli
http://www.dogstuff.info/cocker_rage_syndrome.html
problemy neurologiczne bulterierów (powiązane często z powyższymi problemami agresji)
http://pets.groups.yahoo.com/group/Bull ... disorders/
Linka do swojej krótkiej rozprawki o CDA podawać już nie muszę.
Konkluzja:
1. Bulteriery (i kilka innych ras) sa silniej niż inne rasy obciążone możliwością pojawienia sie (bardzo rzadko), nazwijmy je 'genetycznymi', problemów z agresją - jak je nazwiemy do kwestia drugorzędna, klasyfikacja nie jest ustalona do końca, jednak problem istnieje.
2. Hodowca, który pomimo lektury powyższych linków (albo rozmowy z innymi doświadczonymi hodowcami - Słowacy nie mają oporów przed przyznaniem sie, że taki problem istnieje u buli) twierdzi, że takiego rodzaju problemy nie występują, ignoruje je lub celowo rozmnaża psy, których potomkowie (niektórzy) prezentują zachowania agresywne charakterystyczne dla CDA 'genetycznego', syndromu szaleństwa, itp., nie powinien hodować bulterierów.
To jaki stan psychiczny prezentuje rasa (zdrowotny też) jest pochodną w 90% działań hodowców.
Nie ma w tej chwili wyodrębnionych genów powodujących takie a nie inne zachowania agresywne (abstrahując od tego jak je nazwiemy), ale do prawdziwości powyższego stwierdzenia nie potrzeba nazwania tego genu.